kostaryka
Ameryka Północna

Kostaryka – bogactwa egzotycznego wybrzeża

Kiedy w 1502 roku Krzysztof Kolumb dotarł do wybrzeży dzisiejszej Kostaryki w poszukiwaniu złota, optymistycznie nadał jej funkcjonującą do dziś nazwę: Costa Rica – bogate wybrzeże. Z jednej strony, pomylił się – nie znalazł upragnionego bogactwa, nie zastał także tak wysokiego poziomu rozwoju jak u innych kultur prekolumbijskich. Do dziś nie zliczono wielkich historycznych pomyłek Kolumba, w jednym jednak miał rację. Kostaryka cieszy się bogactwem, którego nie zabrali jej nawet pozbawieni skrupułów kolonizatorzy. To wybujała zieleń i mnogość gatunków zwierząt wywołują u turystów okrzyki zachwytu. Zasługuje więc w pełni na swoją nazwę.

Położona między Panamą i Nikaraguą Kostaryka jest krajem, do którego podróżują przede wszystkim fascynaci Ameryki Środkowej, sportów ekstremalnych i surfingu. Lasy tropikalne i plaże zapewniają wiele rozrywek: od wędkowania, przez kajakarstwo (górskie i morskie), zjazdy linowe, wycieczki rowerowe po loty na paralotni. Ci, którzy lubią mniej wykańczający odpoczynek, mogą liczyć na spędzenie całych dni na plaży, a także na ciepłe źródła w pobliżu Arenal, które Kostaryka zawdzięcza wulkanowi, nieczynnemu od 1968 roku.

Kolejną słynną rozrywką jest obserwacja zwierząt, których bogactwo gatunkowe znów potwierdza słowa Kolumba. Tak więc jeśli wybierzemy się do Kostaryki, powinniśmy skorzystać z parków narodowych i rezerwatów, które zajmują 29% powierzchni tego kraju. Możemy także liczyć na różnego rodzaju wycieczki z przewodnikiem – zarówno po miastach (np. po stolicy, San José), jak i w dżungli. Niektóre z wycieczek obejmują także różnego rodzaju aktywność sportową. Koszt to równowartość minimum 30 euro na osobę. Ciekawą atrakcją są także wycieczki edukacyjne, podczas których można poznać historię kawy oraz prześledzić proces jej tworzenia: od zbiorów po pakowanie. Kostaryka jest do tego najlepszym miejscem, bowiem właśnie kawa jest jej głównym towarem eksportowym. Jest to też najlepszy prezent, jaki można komuś przywieźć z tak dalekiej podróży.

By odpocząć nieco od upału i dowiedzieć się czegoś o miejscu, w którym przebywamy, warto wybrać się do Muzeum Narodowego w San José. To dziewiętnastowieczne muzeum powstało, by gromadzić i udostępniać zbiory świadczące o bogactwie przyrody i życiu kultury prekolumbijskiej na terenie Kostaryki. Znajdują się tam na przykład piękne złote figurki z czasów przed kolonizacją.

Ciekawym miejscem jest Muzem Kultury i Historii José Figueres Ferrer w Alaljuela, stworzone w 1997 roku by wspierać twórczość artystyczną w kraju. Ma być to miejsce dostępne dla każdego, a idee, jakie przyświecają temu projektowi świadczą o bardzo ważnych dla Kostarykanów wartościach demokratycznych.

Mieszkańcy Kostaryki są ludźmi przyjaznymi i spokojnymi. Do turystów z reguły zwracają się po angielsku. Wzbudzają także zainteresowanie przyjezdnych swoim wyglądem, ponieważ ich rysy przypominają jeszcze o cechach, które były charakterystyczne dla ich indiańskich przodków. Kostarykanie kochają muzykę, więc kwitnące tam życie nocne toczy się przede wszystkim wokół miejsc z muzyką na żywo.

Ten „raj w miniaturze”, jak często nazywa się Kostarykę, ma niestety jedną wadę. Z powodu jego położenia zdarzają się tam trzęsienia ziemi. Ostatnie z nich miało miejsce na początku września, a centrum sejsmiczne znajdowało się pod powierzchnią morza, ponad 200 kilometrów od San José.

Myślę jednak, że nie warto rezygnować z wyjazdu do Kostaryki z tego powodu. Co roku odwiedzają ją tysiące turystów, a kraj jest przygotowany na ich przyjazd. Świadczy o tym choćby rozbudowana sieć budek telefonicznych, które można znaleźć niemal w każdym turystycznym miejscu (telefony komórkowe najczęściej nie mają zasięgu), a przede wszystkim, gościnność Kostarykan oraz ich łatwość i chęć komunikacji z przyjezdnymi. I czyż nie są warte odrobiny ryzyka bogactwa wybrzeża, do którego dotarł Kolumb? Mimo że nie znalazł on tam upragnionej żyły złota, odkrył przecież inne bogactwo. To, z którego i my dziś możemy korzystać.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *